Zgodnie z porzekadłem, tegoroczny kwiecień przeplata ciepłe dni z chłodnymi, tu i ówdzie widać już kępki pokrzyw, więc warto skorzystać z tego daru natury. O zupie pokrzywowej pisałam, dziś chcę podać nowy przepis, w którym połączyłam pokrzywę i chrzan z ciastem francuskim, czyli prostotę z elegancją.
Zebrane w ogrodzie same czubki pędów pokrzywy sparzyłam wrzątkiem, odsączyłam na sicie, a następnie zmiksowałam z niewielkim pęczkiem koperku. Zmiksowaną masę przełożyłam do garnuszka o grubym dnie, dodałam łyżkę śmietany, sól, cukier 1/3 kostki zwykłego topionego serka. Wysmażyłam na bardzo małym ogniu, aż wszystko porządnie zgęstniało. Po wystudzeniu dodałam grubo posiekane orzechy włoskie. Na rozwałkowane, pokrojone na kawałki i podziobane widelcem ciasto francuskie nałożyłam po łyżeczce masy pokrzywowej z orzechami, na wierzch małą łyżeczkę chrzanu. Zalepiłam pierożki. Ułożyłam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiłam na 25 minut do piekarnika (175 stopni C termoobieg).
Takie pierożki można podawać na ciepło i na zimno.