W sklepach leżą całe stosy dorodnych pomarańczy i ten widok skusił mnie, żeby tę barwę i zapach zachować w słoiczkach.
Potrzebne składniki:
- 1 kg pomarańczy
- 2 cytryny
- 0,5 kg cukru
- 1 litr wody
Owoce dokładnie umyć, osuszyć i odciąć końce. Pokroić na równe plastry i usunąć pestki. Następnie włożyć do dużego naczynia, zalać zimną wodą i przycisnąć talerzykiem, żeby nie wypływały na powierzchnię. Zostawić na 36 godzin.
Przełożyć wszystko do szerokiego rondla, zagotować, zmniejszyć ogień i gotować na średnim ogniu 30 minut. Zdjąć z ognia i odstawić znów na 36 godzin. Dodać cukier i starannie wymieszać, aby cały cukier dobrze się rozpuścił. Gotować na niewielkim ogniu.
Gdy syrop zgęstnieje na tyle, że kropla opuszczona na zimny talerz zastygnie w kulkę, przełożyć konfiturę do słoiczków i zostawić do wystygnięcia, po 12 godzinach słoiki zamknąć.
Cóż może być lepszego do porannej kawy dla prawdziwego łakomczucha od grzanki z taką słodką, lekko gorzkawą konfiturą…