W czasach, gdy wokół jest coraz więcej terenów urządzonych przez człowieka, owady znikają z naszych ogrodów. By je przyciągnąć trzeba uprawiać odpowiednie rośliny oraz stawiać dla nich domki – kryjówki na lato i zimę.
Jeśli zależy nam, by domek służył owadom jako schronienie do składania jaj, postawmy go w ogrodzie jesienią lub wczesną wiosną. Później stanie się dla nich miejscem, w którym będą mogły przezimować lub skryć się przed deszczem. Ponieważ mogą w nim zagnieździć się takie gatunki, które będą nam utrudniać wypoczynek w ogrodzie, lepiej żeby domek dla tych zwierząt znajdował się z dala od okien, wejścia do domu, tarasu na którym spędzamy większość czasu.
Owady wybierają zazwyczaj ciepłe, suche i zaciszne miejsca (od południa lub od południowego-wschodu), na przykład pod okapem dachu lub pod dużym drzewem. Znajdźmy takie w ogrodzie i tam postawmy dla nich hotel, duży dom lub małą chatkę.
W słomie zamieszkają złotooki, puste łodygi trzciny oraz cegły dziurawki to dobre schronienie dla pszczół, w otworach nawierconych w pniach mogą zamieszkać osy i pszczoły. W stercie suchych liści, gałęzi lub siana umieszczonej w odwróconej doniczce mogą schować się biedronki.
W takim hotelu zamieszka z pewnością na dłużej nie jedna owadzia rodzina. Jeśli chcemy obserwować owady, dobrze jest posadzić dla nich na rabatach odpowiednie rośliny. Przy odrobinie szczęścia może uda się ściągnąć do ogrodu kilka ciekawych gatunków.
Mały domek idealny do zawieszenia w małym ogrodzie lub w pobliżu tarasu.
Do konstrukcji przydać się może wszystko – stare cegły, gliniane doniczki, suche patyki, trochę słomy, a nawet kawałek pnia z dziurą w środku. Aby owady czuły się komfortowo, domek musi mieć szczelny dach.
Konstrukcja domku nie musi być specjalnie skomplikowana, ale charakterem powinna być dostosowana do stylu ogrodu.
A żeby nie było tak strasznie poważnie, dziurki można tak wydrążyć, by układały się w owadzi wzór.
Zdjęcia: 123RF